Koncepcja śmierci w nauce Paracelsusa - cz. III
Powrót Paracelsusa
Obecnie ingerencje do poziomu cząsteczki i struktur organelli komórkowych czy szlaków biochemicznych staje się coraz mniej wystarczającym poziomem zainteresowania. Tak, jak kiedyś ingerencje na poziomie żywiołów i trzech pierwiastków przestała być poziomem satysfakcjonującym, tak obecnie przyszłością, która już się zaczęła, będzie sięgnięcie do poziomu genomu i wartości energetycznej cząsteczek. Być może poziom mechaniki kwantowej wykaże podobieństwo do systemu alchemicznego i wtedy system Paracelsusa zatoczy koło po spirali, pokazując swą wartość w nowym świetle.
Podsumowując powyższy wywód należy podkreślić, że koncepcja von Hohenheima wyraża ideę ilościową w wyjaśnianiu zjawiska śmierci. Na wniosek ten naprowadzają byty i istoty, których istnienie on postuluje. Są to: istoty larva i mumia. Szczególnie opis larva do złudzenia przypomina Przetrwały Stan Wegetatywny będąc ucieleśnieniem ilościowych zmian świadomości. Zasadą jej jest pozostanie w ciele autonomicznej funkcji archeusa. Nie ma tu miejsca konwersja struktury organizmalnej, wobec czego brak zmiany jakościowej eksponuje ubytek ilości cech przynależnych funkcji wyższego mózgu. Paracelsus uważa, że larva jest stanem interletalnym polegającym na trwaniu ducha w ciele, czego wyrazem są ruchy, które wykonywało ono za życia. Jest to jednak pozór ciała, które pozbawione duszy, pozbawione jest również siły, woli i świadomości.
Poniżej zostaną przytoczone niektóre opinie Paracelsusa dotyczące śmierci. Pochodzą one z publikacji Paracelsus selected writings Tekst jest tłumaczeniem własnym. Przed każdym fragmentem podane będzie źródło i jego lokalizacja z bibliografii Paracelsusa w przypisie, natomiast jego pozycja w cytowanej publikacji. Tekst źródłowy zawarty jest w zbiorze Sudhoff, Kar land Mathiessen, Wilhelm, eds. Paracelsus. Sämtliche Werze.
Walka ze śmiercią
Vol. 9 Swiss and Tyrol Period, 1531-35 ss. 95-96 Die drei (vier) Bücher des Opus Paramirum.
Paracelsus rozważa w tym fragmencie, jak siły natury usiłują swą mocą zwyciężać śmierć. Zwracają się one do mocy nieba i ziemi o pomoc w walce. Także dusza z pomocą Boga musi całym swoim sercem, całą swoją siłą stawiać opór szatanowi. Natura także jest pełna lęku; zwraca się ku Bogu o pomoc w odpieraniu śmierci; odpędzanie brutalnej i okrutnej śmierci; strasznej śmierci, która oślepia nasze oczy i pęta nasze członki. Natura jednak widzi, dotyka i zna zakusy śmierci. Dlatego broni nas wszystkimi siłami nieba i ziemi przed wezwaniem przed jej straszne oblicze.
Czymże jest śmierć?
Vol. 9 Swiss and Tyrol Period, 1531-35 ss. 99-100 Die drei (vier) Bücher des Opus Paramirum.
Czymże jest śmierć?… Jest tym, co zabiera nasze życie różnymi drogami w najprzeróżniejszy sposób… Dlatego bądźmy czujni, miejmy oczy otwarte; gdyż będziemy przez nią prowadzeni na sąd, abyśmy zdali sprawę ze swego życia od początku do końca. Śmierć jest pomocnikiem, egzekutorem; wykonawcą oraz doprowadzającym przed oblicze na sąd Boga. Cóż oznacza to doprowadzenie? Otóż dzień Sądu Bożego nastąpi w oznaczonej godzinie, w oznaczonym dniu; w dniu gniewu, kiedy niebo i ziemia zadrżą i powstaną, kiedy trąby zbudzą wszystkich, którzy mają być wezwani. To jest śmierć, która przynosi przebudzenie, zwraca nam to, co zostało z nas wzięte. (…) Ziemia jest więzieniem człowieka. My, ludzie na ziemi, wszyscy umrzemy w grzechu, dlatego musimy być uwięzieni (musimy iść do więzienia) i tam czekać, pozostać aż do dnia sądu, tak jak każdy inny więzień czeka na proces i wyrok. Kiedy zostaniemy zawezwani, ciało i dusza zostaną rozdzielone, dusza pójdzie do Boga, a ciało do ziemi. Zaprawdę, ziemia nie jest więzieniem dla duszy, jest ona więzieniem tylko dla ciała. Każde z nich pozostaje w swoim miejscu pobytu i pewnego dnia połączą się znowu ze sobą. To, co będzie potem, jest tajemnicą dla wszystkich ludzi, znane jest tylko Temu, który stworzył ciało i duszę.
Życie wieczne
Vol. 13 Writings of Uncertain Date ss. 323-324 De Fundamento Scientarum sapientiaequer, drei Tractate
To, co przekracza naturę zwierzęcą (zwierzę), jest tym, co konstytuuje człowieka. Ludzie mają Ojca, który jest wieczny. Dzięki temu Ojcu żyjemy, nie dzięki bestii w nas. Bóg tak stwarza człowieka, że prowadzi on życie zwierzęce, jednak zwierzęcość nie jest prawdziwą naturą człowieka.
Dwa duchy człowieka
Vol. 12 Astronomic Magna s. 279 Astronomic Magna (1537-38)
Duch, który wędruje w ciele, jest z nim związany, jest faktycznie nazywany duchem i to on jest przedmiotem śmierci, w przeciwieństwie do ducha, którego otrzymaliśmy od Boga, który jest nieśmiertelny. Źródłem tego pierwszego jest natura i podlega on jej prawom, źródłem drugiego jest Bóg i podlega on prawom boskim i boskiemu poznaniu. Oba duchy opuszczają człowieka w momencie śmierci, ale pierwszy z nich umiera, podczas gdy drugi przeżywa i żyje wiecznie.
Śmierć jako koniec ziemskiej pracy
Vol. 11 1537-41 Die 9 Bücher de Natura rerum, an Johansen Winkelsteiner zu Freiburg im Üchtland
Śmierć człowieka jest niczym innym, jak końcem jego zwykłej, powszedniej pracy (widzialnej egzystencji), wygaśnięciem oddechu, wyczerpaniem jego wewnętrznej leczniczej siły, wygaśnięciem przyrodzonego światła rozumu oraz wielkim rozdziałem trzech elementów – ciała, duszy oraz ducha i powrotem do łona. Ziemski, naturalny człowiek jest z ziemi, ziemia jest jego matką, do której musi powrócić i tam stracić swoje ziemskie i naturalne ciało, to pozwala mu potem narodzić się drugi raz w Dniu Sądu Ostatecznego w nowym, niebiańskim i przemienionym ciele.